Skip to content

Latest commit

 

History

History
26 lines (14 loc) · 4.74 KB

t4-2_;poczatek.md

File metadata and controls

26 lines (14 loc) · 4.74 KB

Pierwsze morderstwo

Tożsamość pierwszej ofiary nie została ujawniona, wiadomo, że było to niewidome niemowlę bez lewego przedramienia, ze zdeformowaną stopą i zdiagnozowanym opóźnieniem rozwoju. Do urzędu kancelarii Hitlera, która zajmowała się odbieraniem listów od rzesz partyjnych, przyszedł list od ojca dziecka z pytaniem czy nie można by temu dziecku udzielić "łaski śmierci" - było to sformułowanie zaczerpnięte z propagandy narodowo-socjalistycznej. Listem osobiście zajął się szef kancelarii Philip Bouhler, który zaniósł go do Hitlera i przedstawił sprawę. Hitler bardzo się tym zainteresował i polecił by zajął się tym jego osobisty lekarz Brandt i zalecił by, jeśli konsultacje wypadną pozytywnie przychylić sie do prośby ojca dziecka i żeby w przyszłości podobne sprawy były załatwiane w ten sam sposób.

Dziecko zostało umieszczone w klinice uniwersyteckiej w Lipsku, tam zajęło się nim konsylium odpowiednio dobranych lekarzy i zostało zabite zastrzykiem. Najprawdopodobniej stało się to w lipcu 1939.

Konferencje i spotkania

Karl Brandt i Hans Lammers po wojnie zeznali, ze Hitler jeszcze w 1933, kiedy wprowadzono ustawę o sterylizacji powiedział, że wolałby zabijać nieuleczalnie chorych, ale opinia publiczna tego nie zaakceptuje.

W 1935 wyznał Naczelnemu Lekarzowi II Rzeszy (Reichsärzteführer), Gerhardowi Wagnerowi, że zabijanie nieuleczalnie chorych jest niemożliwe dopóki trwa pokój: "taki problem może zostać sprawnie i szybko rozwiązany podczas wojny", napisał, że w takim przypadku zamierza to "radykalnie rozwiązać".

Kilka miesięcy przed pierwszym morderstwem podczas rozmowy z Contim i Lammersem Hitler o chorych umysłowo powiedział, że powinno się ich kłaść w trociny albo do piasku bo "notorycznie się brudzą" i "wkładają sobie ekskrementy do ust".

W czerwcu 1939 w celu opracowywania zasad likwidacji dzieci niepełnosprawnych Bouhler i Brandt spotkali się z dr Leonardem Conti, Ministrem Zdrowia, Heinrichem Lammersem szefem kancelarii Rzeszy Hans oraz Martinem Bormanem, szefem kancelarii NSDAP. Już wtedy Bouhler i Brandt opracowali plan rozszerzenia programu na dorosłych. W uzgodnieniu z Contim i prof Wernerem Heyde, szefem wydziału medycznego SS zaplanowali stworzenie ogólnokrajowego rejestru wszystkich niepełnosprawnych i chorych umysłowo objętych opieką instytucjonalną.

Już w lipcu 1939 odbyły się konsultacje Hitlera z (Reichsgesundheitsführer) Leonardo Conti, szefem Kancelarii Rzeszy Hansa Heinricha Lammersa i Martinem Bormannem jako szefem sztabu Zastępcy Lidera. Tematem była kontynuacja trwających już konsultacji w sprawie "zniszczenia życia niegodnego życia" poprzez włączenie chorych psychicznie do środków zabijania po "eutanazji" dziecka.

Hitler nie powierzył jednak Conti egzekucji, ale szefowi kancelarii lidera (KdF) Philippowi Bouhlerowi, po tym, jak już prowadził w "Kindereuthanasie". Taki był rezultat 10 sierpnia 1939 rozmowy z Karlem Brandtem, Leonardo Conti, dyrektorem ministerialnym Herbertem Lindenem z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rzeszy i jego własnym personelem, nadinspektem Viktorem Brackiem (szefem Głównego Biura II) i Hansem Hefelmannem (szefem IIb) z KdF oraz wybór lekarzy, którzy powinni zostać zatrudnieni jako niezbędny personel do przeprowadzenia "eutanazji" dorosłych, a później "akcji T4". W trakcie tych dyskusji pod kierownictwem lekarza profesora psychiatrii i neurologii Uniwersytetu w Würzburgu Werner Heyde krąg pracowników został poszerzony do potrzebnych rozmiarów.

Po rozpoczęciu wojny z Polska Hermann Pfannmüller powiedział "Dla mnie to jest nie do zniesienia, że kwiat młodzieży ginie na froncie, kiedy ten ograniczony umysłowo i aspołeczny element ma zapewnioną bezpiecznę egzystencję w domach wariatów". (niem. Für mich ist die Vorstellung untragbar, dass beste, blühende Jugend an der Front ihr Leben lassen muss, damit verblichene Asoziale und unverantwortliche Antisoziale ein gesichertes Dasein haben). Pfannmüller był zwolennikiem zabijania przez zmniejszanie racji żywnościowych, uważał taką metodę za bardziej miłosierną i łatwiejszą dla personelu niż zastrzyki z trucizną.

Jeszcze podczas wojny z Polską 20 lub 21 września w sopockim Grand Hotelu odbyła się narada w której, oprócz Hitlera wzięli udział m. in. dr Karl Brandt, Philipp Bouhler i dr Leonardo Conti. Hitler przedstawił plany dotyczące likwidacji osób umysłowo chorych i pomimo pewnych oporów ze strony Contiego, który wątpił czy to spowoduje "udoskonalenie rasy", przyjęto założenia dotyczące wprowadzenia akcji bezbolesnego zabijania chorych psychicznie i niedorozwiniętych dzieci.